Do 21 grudnia bieżącego roku Polska musi wdrożyć przepisy Europejskiego Kodeksu Łączności Elektronicznej. Ten obszerny dokument zawiera przepisy, które w znacznym stopniu wpłyną na funkcjonowanie usług elektronicznych w Polsce. Część zapisów Kodeksu dotyczy bezpośrednio praw konsumentów korzystających z usług łączności elektronicznej. Będą one wkrótce miały bezpośredni wpływ na to w jaki sposób korzystamy z usług telekomunikacyjnych i dlatego to właśnie tym zapisom chciałbym się bliżej przyjrzeć w dzisiejszym wpisie.
Pierwszą poważną zmianą, na którą zwróciłem uwagę jest zrównanie sytuacji mikro i małych przedsiębiorstw oraz organizacji non-profit z konsumentami w zakresie niektórych uprawnień.
Do tej pory prowadzenie nawet niewielkiej firmy na ogół wykluczało nas z ochrony przysługującej konsumentom. Przykładowo pozbawiało prawa do odstąpienia od umowy zawartej na odległość.
Zgodnie z Kodeksem ujednolicone mają zostać obowiązki informacyjne wobec konsumentów.
Operatorzy zostaną zobowiązani do doręczenia przed zawarciem umowy zwięzłego podsumowania jej warunków. To podsumowanie powinno zawierać wszystkie najistotniejsze warunki umowy, być napisane zrozumiałym językiem i zasadniczo ograniczać się do jednej strony formatu A4. To wciąż dużo, ale zawsze to lepsze niż 15-stronicowy regulamin, napisany drobnym drukiem, w dodatku żargonem prawniczym.
Konsumencie będą mieli prawo do wypowiedzenia umowy w formie elektronicznej. Wprawdzie niektórzy operatorzy już od dawna umożliwiają rozwiązanie umowy w tej formie, ale do tej pory nie było to uregulowane przepisami i operator mógł w każdej chwili zmienić swoje procedury w tym zakresie (np. Orange swego czasu przestał przyjmować wypowiedzenia w formie e-maila).
Zostaną wprowadzone przepisy, które w jasny sposób określą jakie odszkodowanie należy się operatorowi w przypadku przedterminowego rozwiązania umowy z winy konsumenta. Odszkodowanie nie będzie mogło być wyższe niż suma rzeczywistych (a nie cennikowych) opłat, które klient musiałby zapłacić do końca umowy. Umowa będzie zawierała informację jaką cześć abonamentu stanowi koszt urządzenia końcowego (telefonu, routera itp.)
Konsumenci będą mieli prawo do zmiany dostawcy internetu na zasadach zbliżonych do tych, które obowiązują obecnie przy przeniesieniu numeru głosowego. Tu także ma obowiązywać zasada jednego dnia roboczego jako maksymalnej przerwy w działaniu usług.
Nowe uregulowania będą także dotyczyły umów pakietowych. Wykupienie dodatkowych usług w ramach pakietu nie będzie mogło wydłużać pierwotnego okresu trwania umowy. W przypadku gdy konsument będzie uprawniony do rozwiązania jednej z umów w pakiecie (na przykład w efekcie zmiany istotnych warunków jej świadczenia), to automatycznie będzie miał też prawo do rezygnacji z całego pakietu.
Konsumenci będą mieli prawo do zwrotu środków zgromadzonych na koncie prepaid w przypadku zmiany dostawcy usług. Operatorzy będą mogli z tego tytułu pobierać opłaty, ale ich wysokość musi być przewidziana w umowie i adekwatna do rzeczywistych kosztów poniesionych z tego tytułu przez operatora.
Będziemy mieli lepszą kontrolę nad kosztami usług telekomunikacyjnych. Operatorzy będą zobowiązani do udostępnienia narzędzi umożliwiających bieżącą kontrolę wydatków, takich jak progi kwotowe, oraz informowania o przekroczeniu tych progów, podobnie jak to już teraz jest w przypadku usług premium. Teoretycznie więc nie będziemy już więcej zaskakiwani wysokimi rachunkami na przykład za internet w roamingu.
Operatorzy będą musieli wkrótce dostosować swoje regulaminy świadczenia usług do nowych regulacji. Ponieważ są to zmiany ustawowe, to nie będzie nam z tego tytułu przysługiwało prawo do przedterminowego rozwiązania umowy bez odszkodowania. No chyba, że przy tej okazji niektórzy operatorzy zdecydują się na wprowadzenie dodatkowych zmian, nie związanych bezpośrednio z nowymi regulacjami. Jest to jednak mało prawdopodobne.
Dlatego użytkownikom abonamentów nie zalecam podejmowania jakiś specjalnych działań związanych z nowymi regulacjami. Nowe przepisy obejmą ich tak czy inaczej.
Nieco inaczej sprawa wygląda w przypadku użytkowników ofert na kartę. Jest niemal pewne, że nowe przepisy spowodują zakończenie wszelkich promocji zwielokratniających doładowania (np. piąte doładowanie gratis w Plusie na kartę). Jednocześnie można mieć uzasadnioną nadzieję, że środki zgromadzone na koncie głównym nie będą już więcej przepadać. Logika nakazuje więc adekwatne doładowanie konta "na zapas". Na wszelki wypadek zalecam też włączenie/przedłużenie opcji "rok ważności konta" w każdym przypadku kiedy jest to możliwe. Być może uchroni nas to przed utratą środków z konta jeszcze przed wprowadzeniem nowych przepisów, w przypadku gdyby operatorzy nagle, bez zapowiedzi zlikwidowali tę opcję.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz