piątek, 8 stycznia 2021

Oferty z zielonym(71) certyfikatem

Z perspektywy czytelnika tego bloga naturalne wydaje się pytanie "jaką ofertę polecasz?".

Na tak zadane pytanie mogę jednak tylko filozoficznie odpowiedzieć "to zależy dla kogo". Nie ma oferty, którą mógłbym polecić każdemu bez wyjątku, bez wcześniejszego poznania jego potrzeb, posiadanych usług itp.

Z drugiej strony na blogu jest już ponad 300 wpisów, część z nich w znacznej mierze nieaktualnych i dostrzegam potrzebę stworzenia jakiegoś przewodnika po blogu, zwłaszcza dla tych, którzy zawitali tu po raz pierwszy. Zresztą w przeszłości podejmowałem już takie próby, choć może nie do końca udane. Bogatszy o tamte doświadczenia postanowiłem podjąć kolejną próbę stworzenia krótkiej listy ofert, które moim zdaniem zasługują na wyróżnienie. Dzięki temu, że lista będzie stosunkowo krótka, mam nadzieję, że uda mi się ją aktualizować w rozsądnych odstępach czasu. Na to, że dobór będzie nieco subiektywny chyba nic nie poradzę. Mogę tylko zapewnić, że nie jest to dobór sponsorowany :-)

Abonamenty

Na początek moja ulubiona oferta, czyli abonament w Orange, który zdecydowanie wygrywa w kategorii stosunkiem cena/jakość, bowiem przy pewnej dozie determinacji można go mieć prawie za darmo, a jedyną poważną wadą jest jakość obsługi klienta serwowana przez konsultantów operatora. Na porządku dziennym jest udzielanie nieprawdziwych informacji, ale potrafią oni także zgubić reklamację, bezpodstawnie naliczyć karę za rozwiązanie umowy zawartej na czas nieokreślony, odmówić pomocy w rozwiązaniu problemu odsyłając do kolejnych działów, uznać reklamację, jednocześnie jej nie uznając (to wszystko moje własne doświadczenia z ostatniego półrocza) i wiele, wiele więcej. Pociechą jest to, że na ogół systemy Orange działają na tyle sprawnie, że przy odrobinie szczęścia nigdy nie będziecie mieli potrzeby kontaktować się z konsultantami. Jeśli jednak już zajdzie taka potrzeba, to szczerze Wam współczuję. U żadnego innego operatora nie jest pod tym względem aż tak źle jak w Orange. Trochę się o nich rozpisałem, ale chciałem też wspomnieć o słabych stronach abonamentu w Orange, a gdyby nie liczyć konsultantów, to wszystko inne po prostu na ogół działa. Warto też dodać, że jest to obecnie jedyna oferta, w której niekiedy opłaca się dokupić telefon, bowiem zdarza się, że suma rat za urządzenie i abonamentu jest niższa niż wartość samego urządzenia.

Niezłą alternatywą dla abonamentu w Orange może być bezterminowa umowa w Plushu, w której bez problemu możemy osiągnąć cenę 20 zł/m-c, za numer, w zamian otrzymując nielimitowane rozmowy, SMS i MMS oraz 15 GB internetu (z tego 2,92 w roamingu UE). Zaletą Plusha jest niewątpliwie brak lojalki, co pozwala wykorzystać go jako ofertę tymczasową, lub po prostu sprawdzić bez obaw czy jakość tej sieci nam odpowiada. A moim zdaniem jakość obsługi klienta jest zdecydowanie lepsza niż w Orange. Nieco gorzej może to wyglądać pod względem technicznym, bowiem prędkość internetu statystycznie rzecz biorąc w Plusie (i Plushu) jest nadal niższa niż u konkurentów, no chyba, że dysponujemy odpowiednim telefonem, dopłacimy do wyższego abonamentu i jesteśmy w zasięgu 5G Plusa. Ogólnie to jednak radzę nie patrzyć na statystyki, bo akurat w Waszym rejonie może to wyglądać zupełnie inaczej.

Gdyby jednak oferta Plusha z jakiś względów Wam nie odpowiadała, to pozostaje już tylko do wyboru jedna z ofert prepaid. Gdybym miał wskazać inny abonament za rozsądną cenę, to musiałbym wskazać na ofertę NJU, ale to przecież także Orange.

Oferty prepaid

Orange Flex - zasługuje na uwagę przede wszystkim dlatego, że choć jest to prepaid, to będzie on łatwy do strawienia dla wszystkich wielbicieli abonamentów, bowiem działa na zasadzie subskrypcji (tak jak np. Netflix). Dodatkowo dostępne są w nim chyba wszystkie usługi dodatkowe dostępne w standardowym abonamencie Orange, co nie zawsze jest regułą w innych ofertach na kartę. Zaletą są także większe pakiety danych niż te dostępne w normalnych abonamentach Orange. Wadą są błędy młodości, choć ostatnio jest ich coraz mniej.

Orange na kartę - o tej ofercie warto wspomnieć z co najmniej dwóch powodów. Po pierwsze jest to w tej chwili jedyna oferta przedpłacona u dużych operatorów, która pozwala na nielimitowane korzystanie z telefonu w cenie poniżej 15 zł/m-c. Drugi powód to możliwość wykorzystania tej oferty jako internetu mobilnego dla całej rodziny, po pewnym czasie nawet przy zużyciu powyżej 500 GB/m-c, za niewygórowaną cenę w okolicach 30 zł/m-c. Wadą, podobnie jak w abonamencie, jest fatalna obsługa przez konsultantów.

T-Mobile Go zaraziła się chorobą o nazwie "więcej za więcej" (tak twierdzi operator). Nie do końca to rozumiem, bo przecież w najniższym pakiecie za 20 zł/m-c dostawaliśmy 1 GB pakiet internetu, a teraz w najniższym pakiecie za 25 zł/m-c nie dostaniemy go wcale, ale ze zrozumieniem polityki T-Mobile zawsze miałem problemy. Nadal dostajemy jednak pakiety danych za doładowanie, a można też liczyć na darmowe pakiety, które są rozdawane dość regularnie.
Wadą mogą być legendarne systemy informatyczne T-Mobile. Jest to chyba jedyny operator, który miewa problemy z prawidłowym przeniesieniem numeru. Wstępne komentarze użytkowników są dosyć zachęcające. 

Plush na kartę po ostatnich zmianach właściwie nie zasługuje już na polecenie, ale ma jedną zaletę, której nie mają wspominane wcześniej oferty. Otóż osoby przenoszące numer do Plusha na kartę otrzymają trzy miesiące darmowych rozmów/SMS/MMS oraz pokaźny pakiet internetu, co czyni tę taryfę idealną ofertą na przeczekanie, czyli w sytuacji kiedy kończy nam się umowa, a aktualne warunki nie zachęcają do jej przedłużenia. Mnie samemu Plush na kartę wielokrotnie pomógł bezboleśnie dotrwać do korzystnej promocji w Orange.

Pakiety mini w Virgin Mobile odpowiadają na potrzeby ludzi, którzy nie potrzebują oferty no-limit i chcą płacić naprawdę mało. Wśród wielu zalet mają jedną wadę - zasadniczo działają na zasięgu sieci Play, czyli w niektórych miejscach można się spodziewać utrudnień związanych ze stopniową rezygnacją z roamingu krajowego.


 


2 komentarze:

  1. Mam pomysł na ciekawy artyykuł oraz od razu pytanie.
    Widzę, że jak mało kto ogarniasz oferty mobilne, zatem być może będziesz też wiedział o tym, jakiej oferty użyć w przypadku, gdy potrzebny jest częsty dostęp do sieci, ale transmisja jest tylko w górę (upload) i bardzo mało danych, kilka kB. Chodzi o urządzenia IoT, czujniki, rejestratory etc. Jest to coraz popularniejsza sprawa, ale jest bardzo dużo niewiadomych. Np. testuję obecnie Play, oferta odNowa, jest niby rok ważności karty oraz 1GB za 5 pln, niby pięknie, ale potem okazuje się, że play nalicza każde połączenie GPRS jako 500kB, nawet jeśli wyślesz 100 bajtów i pakiet znika ekspresowo. Druga opcja to RBM SieMa PL, ale nigdzie nie mogę znaleźć jak pakiety są liczone. Kolejną ciekawą kwestią są lejki, niestety też niechętnie o nich piszą, bo taki lejek, nawet niski, typu 32kbit w zupełności by wystarczył i wtedy tylko ważność karty jest ważna, żeby za 3 czy 5 pln dało się ją utrzymać na rok. Poradzisz coś?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Orange na kartę. Doładowanie za 5 zł daje pakiet ponad 10 GB, co dla takiej transmisji będzie wystarczające. Rok ważności konta jest wprawdzie płatny, ale dla przenoszących numer pierwszy rok jest za darmo.

      Usuń