sobota, 14 kwietnia 2018

Po rozum do głowy, czyli Plany Komórkowe Orange po face liftingu.

Serce i rozum - to były czasy :-)


Dziś w Orange nie mają najwyraźniej serca do promocji, a i rozum jest tam rzadkim gościem.
Trzy lata temu Orange wprowadził Smart Plany z praktycznie nielimitowanym internetem LTE, z prędkością ograniczoną do całkiem przyzwoitych 5 Mbps .

W sierpniu ubiegłego roku wraz z wprowadzeniem Planów Komórkowych i wbrew rynkowym trendom wycofano to udogodnienie. Dla wszystkich rozsądnych ludzi było oczywiste, że to spory błąd, a teraz chyba pojęli to nawet w Orange. W IV kwartale 2017 roku Orange oddał rekordowe 58 tys. klientów (Play i T-Mobile zyskali, a Plus też był na minusie, ale tylko 8 tys.)
W I kwartale 2018 Orange stracił nieco mniej, ale wciąż pozostawał niekwestionowanym liderem w ucieczce klientów.

Teraz "nielimitowany" internet powrócił do Planów Komórkowych. Niestety w bardzo ograniczonej formie. Po pierwsze obniżono jego prędkość do 1 Mbps. Niewielkim pozytywem jest to, że teraz działa to w każdej technologii, a nie tylko w LTE, co może mieć spore znaczenie dla tych, którzy mieszkają "daleko od szosy".
Po drugie nie dotyczy to niestety Planu Podstawowego (choć chyba i tak mało kto go kupuje) i co gorsza Planu Standardowego.
W tych abonamentach po wykorzystaniu pakietu wliczonego w abonament wprawdzie także włączy się "lejek", jednak "kosmiczna" prędkość 16 kbps praktycznie uniemożliwi korzystanie z internetu.
Dobrze, że chociaż wreszcie zrezygnowali z automatycznie uruchamianej usługi "bezpieczny internet", która potrafiła zaskoczyć doliczeniem dodatkowych 10 zł do rachunku nawet przy niewielkim przekroczeniu pakietu wliczonego w abonament. W zamian można dokupić (nawet wielokrotnie) dodatkowy 1 GB pakiet danych za 3zł, wysyłając SMS o treści AKT GB na numer 80147.  

Kolejną złą wiadomością jest to, że żeby skorzystać tych zmian trzeba podpisać (aneksować) umowę.
Klienci, którzy obecnie korzystają z Planów Komórkowych nie zostaną objęci zmianami automatycznie.

Mam nadzieję, że za kolejne kilka miesięcy rozum się jednak odnajdzie i zrobią to tak, jak powinno być to zrobione od początku, czyli podniosą prędkość "w lejku" do co najmniej 1 Mbps w Planie Podstawowym i Standardowym, oraz 5 Mbps w wyższych abonamentach. Może nawet wrócą "szalone dni"?
Życzę Wam tego z całego serca. :-)

2 komentarze:

  1. Mi z Orange nigdy nie było po drodze i jakoś tak się mijaliśmy. Zdecydowanie lepsze oferty według mnie ma Play.

    OdpowiedzUsuń
  2. Mi także nie po drodze. Odszedłem z tej sieci, jak zobaczyłem jaka jest różnica w cenie Internetu.

    OdpowiedzUsuń