czwartek, 25 lutego 2021

Uwaga na SMS-y flash w Orange, czyli jak uniknąć włączenia niechcianej usługi

Ostatnio otrzymuję sygnały od Czytelników, że dostają oni SMS-y flash z propozycją uruchomienia usług dodatkowych. Takie SMS-y różnią się od zwykłych SMS-ów  tym, że pojawiają się nagle bezpośrednio na ekranie telefonu niezależnie od woli użytkownika. Taki SMS może wyglądać na przykład tak:


Naciśnięcie OK (które wygląda jak niewinne potwierdzenie przeczytania) automatycznie włącza usługę za którą Orange będzie próbowało nas później obciążyć. Co gorsza w skrzynce odbiorczej nie znajdziemy śladu po tej wiadomości i zdarza się, że użytkownicy nie mają świadomości, że w ogóle coś włączyli.

Zapewniam Was, że na niektórych urządzeniach próby zamknięcia takiej wiadomości mogą wprawić w zakłopotanie nawet zaawansowanego użytkownika, nie mówiąc już o seniorach, którzy często nacisną cokolwiek, byle tylko pozbyć się tego z ekranu.

Pewnym pocieszeniem jest fakt, że najczęściej po złożeniu reklamacji konsultanci anulują nam taką opłatę.

Najlepiej jednak byłoby tego uniknąć. Co możemy zrobić? Jest kilka rzeczy, które można zrobić, choć na dzień dzisiejszy nie potrafię powiedzieć, która metoda jest w 100% skuteczna.

1. Po pierwsze warto spróbować w Mój Orange włączyć opcję "Blokada usług elektronicznych". Znajdziecie ją w sekcji Usługi - Kontrola wydatków.

To powinno teoretycznie zablokować możliwość włączenia niechcianych usług, czyli rozwiązywać problem. Rzecz w tym, że niektórzy użytkownicy donoszą, że u nich to nie pomaga. W każdym razie warto to zrobić, bo jest to w razie czego dodatkowa podstawa do złożenia reklamacji.

Niestety nie zawsze taka opcja jest dostępna. Ja sam mam ją dostępną na kilku numerach, ale na innych nie jest dostępna (na tych drugich jest dostępna "blokada usług elektronicznych firm zewnętrznych" - ale nie o to chodzi). W przypadku gdy taka opcja nie jest dostępna można spróbować ją włączyć przy pomocy konsultanta na czacie.

2. Można wycofać zgodę na użycie automatycznych systemów wywołujących w celu marketingowym. 

Wprawdzie Cennik Usług Planu Mobilnego uzależnia przyznanie zniżki w wysokości 5 zł/m-c od wyrażenia (między innymi) tej zgody przy podpisywaniu umowy, ale jednocześnie mówi o tym, że wycofanie zgody nie powoduje odebrania rabatu.
Dokładny zapis brzmi następująco: "Wycofanie zgody na e-fakturę oznacza utratę rabatu. Wycofanie zgód marketingowych nie łączy się z utratą rabatu. Mogą Państwo wycofać wszystkie zgody lub tylko jedną z nich."
Nie widzę więc powodu, żeby z tej możliwości nie skorzystać.

3. Można złożyć skargę na działania Orange do UOKiK oraz UKE.

UOKiK wręcz zachęca do składania doniesień o takich przypadkach, bowiem potrzebuje materiału dowodowego w celu podjęcia skutecznej interwencji. 

Natomiast Prezes UKE swego czasu nałożył już karę na Orange za wysyłanie SMS-ów marketingowych bez zgody klientów.


 

 

 



 
  
 
 




wtorek, 2 lutego 2021

T-Mobile kopiuje promocję Play z całkiem dobrym rezultatem

Niewykluczone, że wkrótce znowu będzie opłacało się kupować smartfony z abonamentem, bowiem w ostatnim czasie operatorzy wyraźnie obniżyli ich ceny.

Już na przełomie listopada i grudnia Orange zaproponował nam kilka nowoczesnych smartfonów z obsługą 5G w rewelacyjnych cenach (Samsung S20 FE, Samsung A42, Huawei P40 Lite). Niestety była to w znacznej mierze obietnica bez pokrycia, ze względu na masowe odrzucanie zamówień, o czym wspominałem wtedy na blogu. Jej realizacja wymagała dodatkowo sporo "promocyjnej inżynierii" ;-)

Tydzień temu Play rozpoczął promocję, w której rozbił ceny smartfonów na 36 rat, przy czym zwolnił z obowiązku spłaty sześciu z nich, dodając do tego 6 darmowych abonamentów. Dzięki temu może przykładowo sprzedawać Xiaomi Mi 10 T Lite 5G z miesięcznym zobowiązaniem w wysokości 65 zł, niemal bez pierwszej wpłaty (79 zł) i całkowicie bez opłat przez początkowe pół roku. Prawda, że brzmi to dobrze?
Tak naprawdę jednak ceny telefonów są na ogół nadal wyższe od cen rynkowych, tyle tylko, że nie aż tak bardzo jak do tej pory.

T-Mobile właśnie bezczelnie skopiował promocję Play :-) Trudno mi jest nawet znaleźć jakieś różnice:
- obie promocje skierowane są do nowych klientów przenoszących numer,
- w obu promocjach ceny telefonów rozbite są na 36 rat (z czego sześciu nie musimy płacić),
- za darmo dostaniemy także 6 pierwszych abonamentów, a umowa zawierana jest na 24 miesiące,
- nawet nazwy abonamentów u obu operatorów są łudząco podobne (S, M, L) i są mocno zbliżone pod względem oferowanych usług i cen.
Największą różnicą jest chyba to, że w T-Mobile raczej nie będziemy mieli problemów z zasięgiem sieci.

Sporym wyzwaniem jest bezpośrednie porównanie cen telefonów u obu operatorów. Ogólnie rzecz biorąc są one mocno zbliżone, z niewielką przewagą Play. W cenniku T-Mobile także nie znalazłem prawdziwej okazji godnej polecenia. Ponownie znalazłem jedną pozycję, która zasługuje na wyróżnienie, a jest to Samsung A42 5G, który niezależnie od wysokości abonamentu możemy kupić (w ratach) za 1119 zł, co jest ceną wyraźnie niższą niż rynkowa. Z najniższym abonamentem zobowiązanie będzie jednak wyższe (70 zł/m-c, pierwsza wpłata 69 zł) niż we wspomnianej wcześniej ofercie Play z Xiaomi Mi 10 T Lite, a i ten Samsung pod względem parametrów wyraźnie ustępuje smartfonowi Xiaomi, dlatego zainteresowani nim będą chyba wyłącznie zagorzali miłośnicy telefonów Samsunga.

Pozostaje mi tylko wkleić bezpośrednie linki do cenników telefonów Play i T-Mobile, tak żeby każdy mógł łatwo bezpośrednio porównać ceny telefonów, które go interesują. 

Na koniec jak zwykle link do regulaminu promocji.

Aktualizacja z dnia 4.02.2021
Dzięki promocji organizowanej przez Samsunga opłacalny może też być zakup Samsunga A41, który w każdym abonamencie kosztuje 769 zł.