W poprzednim wpisie wspomniałem już, że nowa oferta Play to raczej nowe opakowanie starej oferty niż rzeczywista nowa jakość.
W nowej ofercie pojawił się jednak też nowy benefit, o którym jeszcze nie wspomniałem. Jest to dodatkowy rabat w wysokości 10 zł/m-c dla osób przenoszących numer do Play, do oferty z telefonem. Jednocześnie pozostawiono możliwość zwolnienia z pierwszych (do) 6 abonamentów, do czasu przeniesienia numeru. Lektura regulaminu prowadzi do wniosku, że z obu tych korzyści można skorzystać łącznie, co spowodowało moje zwiększone zainteresowanie nowym cennikiem telefonów w Play.
Na pierwszy rzut oka jest lepiej niż było. Potwierdza to krótkie zestawienie cen telefonów, które naprędce przygotowałem:
Oczywiście poprzez odpowiedni dobór telefonów można takim zestawieniem obronić każdą z góry przygotowaną tezę ;-) Musicie mi jednak wierzyć na słowo, że dobór telefonów do porównania nie był przeprowadzony w celu zmanipulowania rezultatu, a wynikał po prostu z tego, które modele telefonów wydawały mi się najbardziej popularne.
Wracając do tabelki. Kolor czerwony oznacza najdroższą ofertę. Kolor zielony najtańszą. Obliczenia dokonałem przy założeniu, że u każdego operatora skorzystamy dokładnie z 6 miesięcy abonamentu gratis, dla przenoszących numer. Jest to pewne uproszczenie. Warunki skorzystania z tej promocji są bowiem inne u każdego operatora. Daje to jednak jakieś pojęcie o cenach telefonów u poszczególnych operatorów. Potwierdza się, że człowiek z ulicy, bez znajomości zasad wyciskania soku z pomarańczy nie ma czego szukać w Orange. Wyborem nr 1 będzie dla niego raczej T-Mobile, a teraz być może także Play. Oczywiście przy założeniu, że głównym kryterium wyboru jest cena.
W zestawieniu brak jest oferty Plusa, ale nic na tym nie tracicie. Oferta Plusa prawdopodobnie byłaby najdroższa. W Plusie mają teraz zasadę, że cenę rynkową telefonu dzielą na 36 rat (żeby wydawało się taniej), a następnie dodają do tego normalny abonament na 24 miesiące. Ciekawe czy ktoś się na to nabiera :-D
No dobrze, ale czy to oznacza, że w cenniku Play znajdziemy naprawdę dobre oferty?
Oto kilka ofert z outletu (teoretycznie są to telefony z odstąpień od umowy):
HTC A9 - 39 zł na start + 18 abonamentów po 70 zł daje około 1300 zł za całą umowę, czyli poniżej wartości samego telefonu w sklepach.
Huawei P8 - 199 zł na start + 18 x 70 to 1460 zł. W większych sklepach telefon kosztuje powyżej 1200 zł.
LG G4 - 189 zł na start + 18 x 70 to 1450 zł. Mniej niż sam telefon w sklepach.
Lumia 950 - 29 zł na start + 18 x 70 to około 1300 zł. W sklepach to już biały kruk, ale widywany z ceną o wiele wyższą. :-D W Play 150 zł trzeba dopłacić do wersji XL.
Samsung J7(2016) - 169 zł na start + 18 x 60 to 1250 zł. W sklepach telefon kosztuje około 1000 zł.
Biorąc pod uwagę, że są to telefony w pewnym sensie jednak używane i w dodatku niezbyt "świeże", to raczej szału nie ma.
A co z telefonami całkowicie nowymi?
Mimo całodziennych poszukiwań udało mi się znaleźć w cenniku tylko jeden telefon, który mogę nazwać dobrą ofertą:
Sony Xperia X - 99 zł na start + 18 x 80 to około 1550 zł. To mniej więcej tyle ile sam telefon kosztuje w większych sklepach.
Jest jeszcze jedna sprawa, która wymaga sprawdzenia. W starej ofercie Play korzystający z promocji dla przenoszących numer, mogli nie płacić przez (a właściwie do) 6 miesięcy dosłownie nic.
Jak to jest w nowej ofercie, nie jest dla mnie do końca jasne. Na całość opłat składa się abonament i opłata za usługę Play Now. Usługa ta w myśl zapisów regulaminu aktywowana jest "z chwilą rozpoczęcia świadczenia Usług Telekomunikacyjnych i nie wymaga dodatkowej aktywacji".
Jeżeli jest ona aktywna w okresie przed przeniesieniem numeru, to operator ma podstawy do pobierania za nią opłat. Jeżeli jest jednak aktywowana dopiero po przeniesieniu numeru, to brak jest podstaw do naliczania opłat.
Dla dociekliwych:
Regulamin oferty.
Cennik telefonów.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz