środa, 12 kwietnia 2017

Roaming po nowemu, czyli co nas czeka w wakacje.

Mamy połowę kwietnia, więc do wakacji już niedaleko. :-D
Jeszcze przed wakacjami wejdą w życie zmiany, które Parlament Europejski uchwalił na początku tego miesiąca, a które regulują hurtowe opłaty za usługi pomiędzy operatorami GSM w obrębie Unii Europejskiej. Zmiany te mają umożliwić zniesienie dodatkowych opłat za usługi w roamingu UE dla konsumentów od połowy czerwca bieżącego roku.
 
Cel regulacji jest jasny. Konsumenci mają mieć możliwość używania telefonów za granicą (w obrębie UE) według zasady "roam like at home", czyli jak we własnym kraju.
Wszystkim zainteresowanym polecam przeczytanie krótkiego FAQ, który odpowiada na pytania związane z nowymi regulacjami.
Niektórzy wyciągnęli z tego nawet wniosek, że rzeczywiście będziemy mogli używać telefonu dokładnie tak jak w kraju. 


Czy zatem nowe regulacje oznaczają, że wszyscy którzy mają w tej chwili nielimitowaną ilość rozmów w kraju wliczoną w abonament będą mogli bez ograniczeń rozmawiać w roamingu bez dodatkowych opłat?
Wprawdzie negocjacje z UKE wciąż trwają, a nowe cenniki operatorzy mają przedstawić do 15 maja, ale moim zdaniem niemal na pewno nie. Operatorzy od dawna przygotowują się do planowanych zmian w roamingu i chyba każdy operator nielimitowane rozmowy oferuje jako element promocji, który nie jest zawarty w obowiązującym cenniku taryfy.
Przykładem niech będzie cennik taryf Smart Plan w Orange. Już od abonamentu za 30 zł/m-c taryfy te oferują nielimitowane rozmowy do wszystkich krajowych sieci komórkowych. Czy zapis taki znajdziemy jednak w cenniku? Nie! Na stronie drugiej cennika wyraźnie możemy przeczytać, że minuta rozmowy w Smart Planach kosztuje 29 gr. Dopiero regulamin konkretnej promocji przyznaje nam prawo do nielimitowanych rozmów w ramach kwoty abonamentu. Regulamin ten jednak mówi o rozmowach krajowych ;-)

Z tego wynika, że myśląc o intensywnym korzystaniu z roamingu nie powinniśmy teraz zwracać większej uwagi na pakiet minut w roamingu zawarty w abonamencie. Czy to będzie 50 czy 200 minut, to nie ma większego znaczenia dla naszych przyszłych opłat. Znacznie ważniejszy jest obowiązujący cennik taryfy, z której korzystamy. Moim zdaniem lepiej wybrać taryfę, której cennik przewiduje 10 gr za minutę rozmów krajowych niż taryfę, która oferuje 100 bezpłatnych minut w roamingu, ale 29 gr za minutę rozmów krajowych.

Jest jeszcze sprawa transmisji danych. To chyba nawet ważniejsze niż rozmowy głosowe. Według wytycznych Parlamentu Europejskiego operator powinien nam zapewnić bezpłatny pakiet danych w roamingu w ramach limitu jaki obowiązuje nas w kraju. W przypadku abonamentu z nielimitowaną transmisją danych pakiet powinien być proporcjonalny do wartości abonamentu jaki płacimy. W dużym przybliżeniu jest to wartość naszego abonamentu podzielona przez 20. Przykładowo płacąc abonament 70 zł/m-c możemy liczyć na darmowy pakiet około 3,5 GB w roamingu.
Jednak obowiązujących pakietów najczęściej także nie znajdziemy w cenniku. Są one określone w regulaminie promocji i dotyczą tylko transmisji danych w kraju. Ponownie powinniśmy się więc raczej kierować cennikową stawką za transmisję danych.

Szczegóły rozwiązań poznamy niebawem. Operatorzy z pewnością będą się starali uniknąć nadużywania rozmów w roamingu, ponieważ Polska ma jedne z najniższych cen usług telekomunikacyjnych w Europie i mogłoby to prowadzić do znacznego ograniczenia ich zysków. Niewykluczone są przy tej okazji zmiany w regulaminach lub cennikach usług. Może to być okazją do przedterminowego rozwiązania umowy z operatorem.

 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz