czwartek, 27 kwietnia 2017

Przegląd oferty T-Mobile na koniec kwietnia.

Dawno nie pisałem nic o T-Mobile, a biorąc pod uwagę ofertę z telefonem operator ten ma obecnie najlepszą ofertę, w szczególności dla przenoszących numer. Czas więc nadrobić zaległości :-)

Myślę, że nawet najwięksi optymiści pogrzebali już nadzieje na szybki powrót szalonych dni w Orange.
Ci z Was, którzy mogą skorzystać z zalet rabatu Open Extra powinni oczywiście pozostać w Orange, pozostali jednak powinni poważnie rozważyć zmianę operatora. Tym bardziej, że obie sieci korzystają w znacznym stopniu ze wspólnej sieci nadajników (Networks) więc nie powinno być problemów z pogorszeniem zasięgu, czy jakości rozmów.

Przypominam, że przenosząc numer do T-Mobile możemy skorzystać z promocji oferującej pierwsze 6 miesięcy abonamentu za 1 zł.
Tradycyjnie nie będę omawiał całej oferty, skupię się na pozycjach najbardziej (moim zdaniem) godnych uwagi.

Najtańsze modele polecam w taryfie T1, która oferuje nielimitowane połączenia do wszystkich sieci, 2 GB internetu i płatne SMS/MMS po 20 gr/szt. Abonament kosztuje 50 zł/m-c i zawiera w sobie (głęboko) ukrytą ratę za telefon.

LG K10 (2017) - następca bardzo popularnego K10, z wydajniejszym chipsetem, 2 GB RAM i powiększoną baterią w sklepach kosztuje przeciętnie 850 zł. W taryfie T1 zapłacimy za niego 229 zł na start i 18 abonamentów po 50 zł. Całkowity koszt umowy 1139 zł oznacza, że wg. moich kryteriów jest to dobra oferta.
Lenovo K6 Note - telefon o przyzwoitej specyfikacji (ekran 5,5 cala FHD, Snapdragon 430, 3 GB RAM, 32 GB pamięci na aplikacje, aparat 16 Mpix, bateria 4000 mAh) i generalnie chwalony przez użytkowników. W sklepach kosztuje około 1000 zł. Całkowity koszt umowy w abonamencie T1 to 339 na start i 18 x 50 = 1250 zł.

Całkowity koszt umowy w taryfie T2 jest niewiele wyższy (90 zł), więc można także zdecydować się na ten telefon w droższym abonamencie, który zawiera 5 GB internetu i bezpłatne rozmowy i SMS/MMS za 70 zł/m-c. 

Droższe modele lepiej już wziąć właśnie w tej wyższej taryfie:
Huawei P9 Lite (2017) - następca bardzo popularnego chińczyka o tej samej nazwie właściwie bardzo niewiele różni się od poprzednika. Za podkręcony o kilka procent procesor i dodatkowy 1 GB RAM plus nadzieję na dłuższe aktualizacje oprogramowania trzeba dołożyć w sklepach nawet o 350 zł więcej (1300 zł). To bardzo dużo, ale na szczęście w T-Mobile różnica cen jest znacznie mniejsza i do nowszego modelu trzeba dopłacić tylko 50 zł. Całkowity koszt umowy to 250 zł na start i 18 x 70 zł, czyli około 1500 zł.
Huawei P10 Lite (2017) - to kolejna wariacja na ten sam temat. Różnicę między tymi telefonami znajdą chyba tylko agenci FBI. Pisałem już o tym kiedyś w tym wpisie. Dla mnie osobiście najważniejszą różnicą jest kolejne 100-200 zł które trzeba dołożyć do telefonu z wyższym numerkiem. W T-Mobile też trzeba dołożyć 100 zł. Całkowity koszt umowy to 350 zł na start i 18 x 70 zł, czyli około 1600 zł.
Lenovo P2 -  w sklepach wyceniany jest na około 1400 zł.  To niemało, ale telefon jest też dość dobrze wyposażony: 4 GB RAM, wyświetlacz AMOLED, no i bateria ("mniejszą" mam w laptopie) - 5 Ah :-D.
W taryfie T2 zapłacimy za ten telefon 449 zł, co daje całkowity koszt umowy 1700 zł, czyli na pograniczu dobrej oferty.

Modele jeszcze droższe polecam w taryfie T3 za 100 zł/m-c, w której dodatkowo dostajemy internet (rzekomo) bez limitu danych, a także bezpłatny roaming w międzynarodowej strefie T-Mobile.
Lenovo Moto Z Play -  to telefon sprzedawany w polskich sklepach w zupełnie obłędnych cenach (prawie 2 tyś zł), który za granicą można kupić prawie o połowę taniej. Zupełnie nie rozumiem przyczyny tego stanu rzeczy, ale jeśli brać pod uwagę polską cenę, to oferta T-Mobile z tym telefonem jest bardzo dobra.
Całkowity koszt umowy to 119 zł na start i 18 x 100 zł. co właściwie odpowiada wartości samego telefonu w sklepach.
Huawei P9 - tej ofercie poświęciłem miesiąc temu oddzielny wpis na blogu. Od tego czasu nic się nie zmieniło. Dalej jest to oferta godna polecenia.

 Na koniec przypominam, że w rozmowie z konsultantem T-Mobile udawało się zwykle "zbić" cenę telefonu w granicach 50-100 zł.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz