wtorek, 4 kwietnia 2017

Kolejna premiera - LG G6 czy też może LG G5.5 ?

Ten serial robi się trochę nudny. Dlatego początkowo nie zamierzałem pisać o kolejnej premierze (sklepowej) - flagowca od LG.


Zmieniłem jednak zdanie kiedy porównałem cenę sklepową tego telefonu z cennikiem Orange. Wygląda na to, że (przynajmniej na papierze) mamy do czynienia z bardzo dobrą ofertą!
Cena w przedsprzedaży w sklepach to 3300 zł (Komputronik, Euro). Powiedzmy sobie szczerze, że to bardzo dużo. Zaledwie o 200 zł mniej niż życzy sobie Samsung za nowego Galaxy S8. Wprawdzie na pocieszenie do LG dostaniemy słuchawki o wartości (sklepowej) 500 zł oraz talon na wymianę wyświetlacza o wartości 600 zł (ważność talonu to 1 rok), ale powiedzmy sobie szczerze, że nie każdemu będzie pasował taki prezent, a ich odsprzedaż na rynku wtórnym za zbliżoną cenę jest całkowicie nierealna. Moim zdaniem ta cena jest zbyt wysoka, ale taka jest i nie mogę z tym dyskutować. Muszę to przyjąć do wiadomości i z taką ceną porównywać oferty operatorów.

Poza najniższym abonamentem za 20 zł/m-c, chyba każda oferta w Orange z LG G6 jest dobra, a niekiedy jest to możliwe nawet bez użycia żadnych rabatów!
Dzieje się tak dlatego, że już w abonamencie za 30 zł/m-c suma rat za telefon wynosi 2720 zł i dalej szybko spada wraz ze wzrostem kwoty abonamentu. W abonamencie za 50 zł/m-c jest to już 2380 zł,  za 70 zł/m-c 2040 zł, a w najwyższym abonamencie wspólnym jedynie 1740 zł. Zatem przenosząc numer do Orange i korzystając z 6 miesięcy abonamentu gratis, na ogół za telefon z abonamentem zapłacimy mniej niż za sam telefon w sklepie (nie dotyczy to planów wspólnych i najniższego abonamentu za 20 zł/m-c).
Dodatkowo (co staje się już tradycją w Orange) w umowach na 30 i 36 miesięcy jest jeszcze taniej. Suma rat za telefon w umowie na 36 miesięcy w najwyższym planie wspólnym wynosi 1476 zł. Dla porównania dodam, że w przypadku Samsunga S8 jest to 2304 zł (w dokładnie takim samym abonamencie).
LG G6 jest  atrakcyjną ofertą dla posiadaczy usług stacjonarnych przedłużających umowę z Pomarańczą. Za najwyższy abonament wspólny z tym telefonem w umowie na 36 miesięcy możemy wtedy zapłacić tylko 61 zł/m-c (20 zł abonament + 41 zł rata za telefon).

Nie chciałbym jednak żeby zabrzmiało to jak reklama. Dlatego muszę zwrócić uwagę na fakt, że LG G6 w istocie powinien się raczej nazywać G5.5 lub G5 Face Lifting. Niemal równy rok po premierze G5 do rąk dostajemy telefon o niemal niezmienionej specyfikacji, jeśli chodzi o podstawowe podzespoły.
Snapdragon 821 to chipset o wydajności o około 10% wyższej niż ubiegłoroczny Snapdragon 820. Sądzę, że w użytkowaniu zmiana wydajności będzie nieodczuwalna. Pozostawiono niezmienioną pojemność pamięci. Zmniejszono rozdzielczość głównego aparatu, jednocześnie zmniejszając wielkość matrycy (!), w rezultacie wielkość piksela matrycy pozostała niezmieniona, podobnie jak jasność obiektywu.
Ktoś może więc powiedzieć, że to odgrzewany kotlet, choć ktoś inny odpowie, że oferowana wydajność, jak i jakość aparatu była całkowicie zadowalająca i nie było ważnego powodu, aby coś zmieniać.
Na pochwałę zasługuje natomiast powiększenie ekranu z 5,3 do 5,7 cala, przy niemal niezmienionych gabarytach telefonu. Kolejne ulepszenie to wodoodporność (IP68). Osobiście nigdy nie utopiłem telefonu, choć używam ich już od ponad 20 lat. Jeżeli jednak telefon chce być nazywany flagowcem i kosztuje ponad 3000 zł, to jest to cecha jak najbardziej pożądana. Wygląd to rzecz gustu, dla mnie jednak wygląd G6 to także zdecydowanie zmiana na plus. Czy te cechy uzasadniają dopłatę z około 2000 (za tyle możemy kupić teraz G5 w sklepach) do 3300 zł? Raczej nie.
Jeśli rozważamy jednak zakup w ofercie Orange to mówimy już o dopłacie (w planie wspólnym na 24 miesiące) z 1139 zł do 1740 zł. To wciąż sporo ale znacznie mniej;-) Nieco więcej niż Huawei P10 za 1569 zł (pamiętajmy o gratisach), a zdecydowanie mniej niż Samsung S8 (2569 zł).
Czy warto? Proszę o komentarze :-)

16 komentarzy:

  1. pisząc taki wpis warto by było wspomnieć również o opłacalności oferty play na G6, bo Ci to poszaleli z bonusami przedsprzedażowymi :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oferta Play? A gdzie ją można kupić? :-D

      Usuń
    2. Play z projektorem za 1999 zł, słuchawkami za 499 zł i dodatkową gwarancją na wyświetlacz przy cenie G6 za 1 zł przy abo 155 zł lub za 199 zł przy abo 145 zł rozbił bank w porównaniu do innych operatorów i opłacalności zakupu.

      Usuń
    3. była ale się skończyła ;) co nie zmienia faktu,że kto się załapał ten zrobił dobry zakup.
      ps. oczywiście jak zakup zostanie zrealizowany przez play

      Usuń
    4. Powtarzam pytanie. Gdzie to można kupić?
      Ja rozumiem, że operator może wyprzedawać końcówki. Że może źle oszacować promocję i zamówić za mało telefonów. Telefonów "zabrakło" po godzinie. "Zabrakło" telefonów, które będą wysyłane za 2 tygodnie ;-) Interesujące. Ale za to jaki szum ;-)

      Usuń
    5. Ciekawe czy ktoś to w ogóle dostanie ;-)

      Usuń
    6. tym bardziej ze oferta odsylala do regulaminu w ktorym ani slowa o projektorze nie bylo.

      Usuń
  2. dobre oferty szybko się kończą, co nie zmienia faktu, że play miał krótką bo krótką ale najlepszą ofertę na G6. W Orange też dobre oferty szybko się kończyły jak np IP6s odnowiony, który był w lutym. Jeżeli faktycznie to co obiecali dadzą to na G6 jak do tej pory była to najlepsza oferta.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na tej samej zasadzie "można" kupić topowe chińskie telefony po 10$ we flash sale. Promocje dla naiwnych ;-)

      Usuń
  3. W przypadku Orange możemy tak samo mówić o OOE że można dostać rabat ale czy operator nagle nie zmieni zasad gry...sam się nad tym na blogu zastawiasz ;) W przypadku ofert na G6 dalej nie zmienia się fakt, że jeżeli oferta ta zostanie zrealizowana przez Play to była to najlepsza oferta przedstawiona przez operatora na G6.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie rozumiem tego porównania. Promocja Open Extra trwa od czerwca ubiegłego roku i każdy może z niej (wciąż) skorzystać.

      Usuń
  4. Porównanie OOE odniosłem się do stwierdzenia, że promocja Play była dla naiwnych ;) tak jak na chińskie telefony. Różnica jest taka że promocja była w play na G6 przez 2h ale dalej była najlepsza oferta ale się skończyła i w tym jest cały problem, bo gdyby była dalej to oferta Orange aktualna blado przy niej wygląda. Pamiętajmy, że każda promocja kiedyś się kończy. W Orange też w którymś momencie zabraknie słuchawek ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Trzeba być naiwnym, żeby myśleć, że operator będzie sprzedawał zestaw warty 2000+3300+500=5800 za 24x155=3720 lub smartfony warte 200$ za 10$ w większych ilościach. Takie oferty mają tylko jedno zadanie - narobić trochę szumu. Trwają krócej niż mnie zajmuje napisanie o nich. Dlatego o nich nie piszę. To nie jest blog historyczny, tylko telefoniczny ;-)
      To

      Usuń
  5. LG G6 jest tez dostepny w ofercie orange love, ale sie trzeba do nich dodzwonic i poprosic. no i wychodzi wtedy taniej ~78netto w krajowym no limit plus net

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W Love dla klientów indywidualnych też pojawił się ten telefon. Cena - okrągłe 2500 zł.

      Usuń