Niedawno pisałem o ofercie Orange na koniec lipca, ale mamy kilka zmian, o których warto wspomnieć.
Lekko zmodyfikowano reklamowaną ofertę "hity cenowe". Na pierwszy rzut oka łatwo przeoczyć zmiany, a są one następujące:
1. Obniżono cenę Iphona 6s 16 GB w umowie na 30 miesięcy. Obniżka jest znaczna (570 zł), ale nawet po niej cena tego telefonu u operatora jest absurdalnie wysoka. 2200 zł to same raty za telefon, a do tego trzeba doliczyć abonament w wysokości 75 zł/m-c. Ponownie jest to oferta, która może zainteresować chyba jedynie posiadaczy usług stacjonarnych.
2. Huawei P9. Tu zaszły większe zmiany. Obniżono opłatę początkową za telefon w większości abonamentów, zwiększając w zamian wysokość rat miesięcznych. Ruch całkiem rozsądny, zwłaszcza, że w ramach promocji dodatkowo obniżono o 5 zł wysokość rat w abonamencie za 55 zł.
Gdyby ponownie pojawiły się kupony rabatowe 20% na abonament, to byłaby to całkiem ciekawa oferta.
92 zł/m-c i 129 zł na start, to ogółem nieco ponad 2300 zł, a większych sklepach telefon ten kosztuje nadal około 2400 zł. Problem w tym, że o wspomnianych kuponach na razie nie słychać, zatem jest to w tej chwili oferta głównie dla przenoszących numer do Orange, którzy mogą skorzystać z kuponów na 6 miesięcy abonamentu gratis.
3. Huawei P9 Lite. Obniżono ratę za telefon w abonamencie za 55 zł o kolejne 5 zł. Dodatkowo, dla przedłużających umowę, obniżono opłatę na start o 30 zł. Moim zdaniem wciąż bardziej opłaca się jednak kupić ten telefon w niższym abonamencie lub zdecydować się na opisywaną ostatnio ofertę Plusa.
Inne zmiany to niestety zmiany na gorsze.
Po raz pierwszy od dłuższego czasu posiadacze konta w Mbanku i Orange Finanse nie mogą skorzystać z Mokazji.
Ponadto zamiast kuponów rabatowych 20% na abonament, do których zdążyliśmy się przyzwyczaić dostępne są teraz kupony z rabatem 10%.
Dlatego tym z Was, którym nie uda się wynegocjować rozsądnej oferty z DUK radzę wstrzymać się z przedłużeniem umowy do września.
Aktualizacja z dnia 19.08.2016
Operator tym razem nie przedłużył promocji, więc jeśli ktoś nie zdążył przed jej końcem to tym bardziej radzę poczekać do następnej.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz