poniedziałek, 30 maja 2016

Kilka okazji prosto z Chin (akurat na Dzień Dziecka;-) )

No dobrze, na Dzień Dziecka na pewno już nie dojdzie, ale przecież każdy z nas ma w sobie trochę dziecka, więc może to być pretekst, żeby poprawić sobie humor;-)

Kilka dni temu pisałem (radzę przeczytać wszystkim myślącym o zakupie pierwszego telefonu z Chin) o tym, że generalnie telefon lepiej jest kupić w Polsce, ale czasami trafiają się takie okazje, że trudno obok nich przejść obojętnie.
Dzisiaj parę słów na temat takich okazji.

Zacznę może od tego, że naprawdę dobre okazje nie trwają zazwyczaj zbyt długo. Telefon, który pojawi się w Chińskim sklepie, czy na Aliexpress w okazyjnej cenie, najczęściej jest wykupywany w ciągu kilku godzin. Dlatego lepszą platformą do informowania o takich okazjach jest Facebook. Stąd informacje o okazjach zawsze zamieszczam najpierw na moim blogowym profilu na Facebooku.
Na blogu staram się zamieszczać wpisy o nieco większym wkładzie intelektualnym, co jednak wymaga czasu, często na tyle długiego, że okazja staje się nieaktualna. Z drugiej strony zdaję sobie sprawę, że nie każdy ma profil na Facebooku. Ja sam posiadam tylko profil związany z blogiem, więc doskonale rozumiem innych "wykluczonych na własne życzenie";-) Dlatego od czasu do czasu będę też starał się zamieszczać na blogu krótkie wpisy na temat okazji, które mają szansę potrwać dłużej niż godzinę;-)

Pierwszy telefon o którym chciałbym dzisiaj napisać to tylko przykład pewnej grupy telefonów, które określiłbym mianem "najtańsze nadające się do czegokolwiek". Do tej grupy zaliczam telefony z 4-rdzeniowym procesorem, 1 GB pamięci RAM, 8 GB ROM, wyświetlaczem IPS i androidem w wersji co najmniej 4.4. Moim zdaniem poniżej tego minimum, nic co ma na pokładzie androida, nie ma prawa działać w sposób akceptowalny dla nawet najmniej wymagających użytkowników.
Poza tym chyba nie ma takiej potrzeby, ponieważ w Chinach taki telefon możemy kupić za około 150 zł.
Sam użytkuję tablet w takiej specyfikacji od ponad 2 lat. Przez pierwszy rok działał znośnie, teraz jest już gorzej.



Wracając do przykładu: VKworld F1, to telefon spełniający określone wyżej minimum. Trudno mi było znaleźć nawet jakąś recenzję. Znalazłem klip po rosyjsku, ale trudno to nazwać dogłębną recenzją.
Telefon możemy kupić w Chinach za dokładnie 38 dolarów. W linku jest cena 39,99 ale możemy ją obniżyć o 2 dolary dzięki punktom otrzymanym za rejestrację w tym sklepie. Nie chcę się rozpisywać na temat samego telefonu. Powtarzam, że to tylko przykład pewnej grupy urządzeń. Jednego z przedstawicieli tej grupy poznamy wkrótce bliżej, bowiem zamówiłem do testów w klubie czytelników bloga telefon BlackView A8.
W Polsce do około 200 zł nie da się kupić telefonu spełniającego ww. kryteria. Ani nowego, ani nawet używanego (nie licząc uszkodzonych). Dlatego dla osób z takim budżetem pozostaje zakup bezpośrednio w Chinach. W tym przypadku ryzyko zapłacenia VAT jest stosunkowo niewielkie. Przesyłki o tak małej wartości często wysyłane są jako nierejestrowane, a celnikom zwykle szkoda czasu na zajmowanie się przesyłkami nierejestrowanymi.



Drugi telefon, o którym chciałbym napisać to TCL 3S M3G
Firma TCL to jeden z większych chińskich producentów telefonów. Kilka lat temu przejął francuską firmę Alcatel i wszystkie sprzedawane obecnie telefony Alcatel są produkowane właśnie przez TCL.
Sam telefon możemy kupić w Polsce pod brandem polskiej firmy Kruger&Matz za około 900 zł. W Chinach za niecałe 90 dolarów (+ ewentualny VAT) możemy kupić telefon o specyfikacji porównywalnej z HTC M8S lub Sony M4 AQUA. W podobnej cenie trudno znaleźć inne telefony o zbliżonej specyfikacji, a jeśli nawet, to będą to telefony mniej znanych firm. Pokrewieństwo z modelem sprzedawanym w Polsce daje szanse na większą dostępność akcesoriów, części zamiennych i wsparcie użytkowników.
Opinie o telefonie są raczej pozytywne, znajdziecie je w linkach powyżej. Test polskiego bliźniaka przeczytacie tutaj.



Trzeci telefon to Xiaomi Mi4. Telefon ma już swoje lata, ale to były flagowiec dlatego jego parametry wciąż jeszcze sprawiają, że jest warty zakupu. Cena w podanym linku (132 USD), to obecnie standardowa cena tego telefonu w Chinach. Jednak w podlinkowanym sklepie mamy wliczoną wysyłkę z Europy co sprawia, że nie musimy obawiać się VAT-u. Ponadto cenę możemy obniżyć o 10 USD kuponem EUD2Years10
Za niecałe 500 zł nie sposób kupić tego telefonu w Polsce. Najniższa cena jaką znalazłem to prawie 700 zł.
Zastosowany w nim snapdragon 801 to chip stosowany też w LG G3, Sony Xperia Z3, Samsungu Galaxy S5. Wszystkie te telefony w Polsce nadal kosztują powyżej 1000 zł.
Recenzję telefonu przeczytacie tutaj.   Zwrócę tylko Waszą uwagę na fakt, że podlinkowana wersja jest nieco gorzej wyposażona w pamięć, bowiem ma tylko 2 GB RAM i 16 GB ROM, (około 12 GB dla użytkownika) co przy braku obsługi kart SD może być ilością niewystarczającą.



Niestety Mi4 szybko zniknął z magazynu:-( Pozostawię jednak wpis na jego temat jako punkt odniesienia do następnych promocji z jego udziałem.
W zamian pojawił się w niezłej cenie Xiaomi Redmi 3. Z kuponem EUD2Years10 zapłacimy za niego mniej niż 550 zł, z przesyłką z magazynu w Europie, co znacząco skraca czas oczekiwania na telefon i jednoczenie zmniejsza ryzyko zatrzymania przez Urząd Celny (podobno do zera). W Polsce można go kupić za 660 zł.
Telefon wszedł na rynek w tym roku, ale okazał się hitem sprzedażowym (podejrzewam, że z powodu popularności jego poprzednika: Redmi 2) dlatego można już przeczytać parę recenzji lub zobaczyć videorecenzję tego aparatu. Dlaczego warto zwrócić na niego uwagę? W stosunkowo niewielkiej obudowie 140 x 70 x 8 mm upchnięto 5 calowy ekran, miejsce na dwie karty SIM, ośmiordzeniowego snapdragona 616, 2 GB RAM i baterię o pojemności aż 4000 mAh.
Biorąc pod uwagę, że to stosunkowo nowy model, polecam jego zakup głównie użytkownikom, którym nie obce jest wgrywanie kolejnych ROM-ów ;-)

4 komentarze:

  1. Jeszcze nie tak dawno temu, 1 GB był standardem a teraz można już dostać telefon z całkiem przyzwoitą specyfikacją poniżej 200 zł.
    Oczywiście, telefony te nigdy nie będą idealne, ale do prostych zastosowań powinny być w sam raz.

    OdpowiedzUsuń
  2. bardzo fajny cykl telefonów zza granicy, jednak sugerowałbym informację o tym- iż większość z nich nie obsługuje LTE 800MHz bo to dość istotne:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Uzupełniłem poprzedni wpis http://zielony71.blogspot.com/2016/05/czy-warto-kupic-chinski-telefon-w.html
      o punkt dotyczący pasm LTE używanych w Polsce.

      Usuń